Wiele osób przekonanych jest o tym, że auto z napędem na cztery koła da sobie radę w każdych warunkach… Jeśli o rozpędzanie się, lub jadę na wprost to tak. Schody zaczynają się kiedy trzeba awaryjnie zahamować, lub wykonać gwałtowny manewr. Na przykład ominąć przeszkodę, lub przejechać zacieśniający się zakręt
Dzisiaj (29.10.2019) znalazłem bardzo ciekawy film… Proponuję go obejrzeć i wyciągnąć daleko idące wnioski. https://youtu.be/Wu72tAG2IWQ
Mechanik Samochodów Wewnętrzne mechanizmy pojazdu z napędem na cztery koła, składające się z mechanizmu różnicowego oraz innych elementów. Mobilny Zakład Serwisowo-Naprawczy Samochodów Czterokołowych, Mechanik Samochodów Nasza firma świadczy usługi na terenie Warszawy w zakresie obsługi i naprawy pojazdów samochodowych. Serwis i naprawa samochodów ciężarowych Warszawa 4×4, naprawa samochodów ciężarowych Warszawa 4×4 oraz mechanik samochodów ciężarowych Warszawa 4×4 są dostępne w tej firmie. Mechanizmy 4×4 łącznie z mechanizmem różnicowym itp. Mechanik Samochodów Serwis pojazdów z napędem na cztery koła, Na terenie miasta Warszawa nasza firma oferuje obsługę i naprawy pojazdów mechanicznych. mechanik 4×4, mechanik samochodowy 4×4, naprawa samochodów 4×4 Warszawa, Polska, najlepszy warsztat samochodowy w Warszawa.
Serwis Samochodów z Napędem na 4 koła, Nasza firma serwisuje i naprawia samochody w Warszawie. Mechanik 4×4, Mechanik Samochodów z napędem 4×4, Naprawa samochodów 4×4 Warszawa, Serwis i Naprawa Samochodów Warszawa.
Related
41 thoughts on “Napęd na cztery koła może być śmiertelną pułapką!!!”
Gościu w zakręcie daje dużo co do hamowania to się zgadzam
Sensem filmu jest to że każde auto ma hamulce 4×4 a większość tu coś pier*** że wystarczy dodać gazu, gdzie mowa o zwalnianu. Każdy kto napisał że wystarczy dodać gazu by lepiej zahamować jest debilem. Film dotyczy wytracania prędkości, i to właśnie wasze ukochane audi wjechało mi w tył, bo przecież 4×4 ma lepszą trakcje!!
Torsen w Quattro a Haldex w Skodzie to dwie różne rzeczy, proszę Pana. Śmiertelną pułapką jest takie gadanie. Czy przenia oś czy tylna napędzana, całe bezpieczeństwo zależy od kierowcy.
Pierwsza sprawa zawsze trzeba myślę na drozdze nie tylko za siebie ale i innych. Ale napęd tu akurat quattro Uratował mi Życie przynajmniej 3 x i nie tylko moje bo i rodziny. I nigdy ale to nigdy juz nie kupie ośki właśnie z tego powodu.
Po raz pierwszy i 9statni kupiłem szrota audi a3 quattro, faktycznie w zimie jak są opony do bani to potrafi jeszcze zarzucić tyłem, jak ktoś nie umie jeździć nansniegu, porażka, wczoraj wybrałem się w podróż na zachód, i tylny dyfer mi się rozwalił przy lekkim hamowaniu przy 150/h jutru szukam mechanika we Wrocławiu, przewaga dzięki technice k…a.
Tu chodzi o to, że jeżeli myślimy, że mamy 4×4 to już nam wszystko wolno, że samochód sobie lepiej poradzi z poślizgiem, a jednak chodzi o przyczepność opon do podłoża. Mając napęd na jedną ośkę mamy z tyłu głowy to, że może autko sobie nie dać rady jak wpadniemy w poślizg, dlatego zwalniamy na zakrętach a przy 4×4 czujemy się zbyt pewni.
Z napędem na 4 koła jak jechaliśmy po nieodśnieżonej drodze to gdyby nie elektronika to by szedł bokiem a tak to jedno koło się zblokowało i samochód się wyrównał
Oczywiście ze masz rację. Dobre odpychanie się AWD na piasku, śniegu, czy oblodzonej nawierzchni daje złudne poczucie przyczepności której w momencie hamowania czy skręcania juz z napędu nie otrzymamy. Ale szkoda strzępić ….. , większość Sebixow zwyczajnie nie ma możliwości aby to zweryfikować.
Też tak słyszałem mowili to sprzedawcy diler BMW że 4×4 to płapka tu macie link jak byście chcieli posłuchać tu niby jest poruszany temat o silnikach ale też będzie o ile pamiętam mowa o napędzie 4na4 https://www.youtube.com/watch?v=1l7dX3KvoE4
Autem fwd powinien umieć jeździć kàzdy kto zdał prawo jazdy.oczywiscie to tylko teoria. Autem AWD/4wd czy RWD trzeba się nauczyć jeździć jak się dane auto zachowuje. Tu wszystko ma znaczenie masa, moc, moment obrotowy przy danych obrotach. Trzeba swoje autko dobrze poznać by potem można było jego właściwości wykorzystać. Tak jak piszą wszyscy inaczej nie ma to znaczenia i w większości przypadków raczej może zaszkodzić niż pomóc.
Reasumując trzeba dodac gazu w zakręcie zamiast go odpuszczać czy hamować, wtedy np na przykładzie haldexa, dołączy nam tylną oś i wyciągnięmy auto jeśli oczywiście nie spanikujemy i nie zaczniemy gwaltownie hamować czy też zle operować kierownica. Trzeba trenować chociaz raz na 2 miesiące wybrać się na tor. Poznac autko tez myslalem ze quattro to lek na wszystko.
Quattro powiem tak na zakręcie ,na hamulce czy że stała prędkością nie ma różnicy ale jak dodajesz gazu na nim (sucha nawieszchnia) to czujesz jak auto po prostu kleji się drogi , i na mokrej czy śniegu operujac gazem wprowadzisz samochód dużo łatwiej niż tył czy przód i dużo więcej zabawy
Nie wiem dlaczego jest tyle negatywnych łapek mój kuzyn też miał Audi Quattro i rozbił właśnie dlatego że w zimie samochód mu fantastycznie przyśpieszył ale potem nie chciał wejść w łuk z tą prędkością w tym bardziej nie chciał wyhamować pozdrawiam wszystkich serdecznie zwłaszcza fanów Audi
Jezdze od 1987 ciagnikami siodlowymi ( ostatnie 21 lat w USA) , i widzialem dziesiatki rozbitych aut 4×4…Ten naped wymyslono do jazdy w trudnym terenie , do wyjezdzania z zaspy snieznej , czy poruszania sie w sniegu. Ale , jazda "sportowa" 100/godz po….lodzie , niestety nie wyjdzie…! Pare lat temu , pomagalem wydostac sie z rowu , wlascicielce Range Rovera ( Maine , wiosna , gololedz), ktora byla zdziwiona ze wpadla w poslizg , jadac …60mil/ godz !! Mowila , ze u dealera powiedzieli jej , iz auto jest , calkowicie bezpieczne , bo ma…4×4…
Jeśli samochód 4WD jest śmiertelną pułapką bo hamuje tak samo jak 2WD to stosując taką logikę 2WD też jest śmiertelną pułapką… Kompletna bzdura. Tak jak twierdzić że kamizelka kuloodporna jest bardziej niebezpieczna niż jej brak bo nie chroni głowy
Widać, że filmik zrobiony przeciwko Audi. Hyundai Santa fe 2000r 4×4. Moja żona jeździ już drugi rok. Nie miała takiej sytuacji a robi dziennie lekko ponad 50 km do pracy i z powrotem. Jedzie jak po linii. Ale na lodzie najlepsze zimówki nie pomogą.
Świetny filmik. Bardzo dobre zwrócenie uwagi na aspekt 4×4. Kilka lat temu w Tv była seria odcinków na kanale na National Geographic "Najniebezpieczniejsze drogi Europy, Norwegia". W jednym z odcinków pewien człowiek z ekipy ratownictwa drogowego mówi o tych głupich kierowcach którzy w swych dużych autach (chodzi tu o wątek w autach 4×4), wpadają w bezsensowny sposób do rowów w zaspy i potem trzeba ich ratować. Chodzi tu o to, że ci kierowcy z miast (chodzi tu o kierowców z Oslo) którzy mają wypasione bryki z całą elektroniką wspomagaczy i 4×4 i to oni najwięcej przysparzają kłopotów, bo myślą, że to auto za nich samo pojedzie. Nie wiem jak w Polsce ale w Norwegii mam wykupioną pomoc drogową http://www.naf.no i oni proponują swoim członkom, aby przyjechać własnym autem na ich tor samochodowy i pod okiem doświadczonego instruktora doświadczyć jazdy zimowej, szkolenia w zimowej jeździe własnym autem.
Ale farmazony 😎 Żeby korzystać z dobrodziejstw awd trzeba pamiętać jak reagować na drodze. Wpadasz w poślizg operujesz gazem, nie hamujesz i jedziesz dalej. Ominięcie przeszkody na drodze to samo, nie wpadać w panikę i nie walić po hamulcach to pojedziesz dalej. Oczywiście mówię tu o permanentnych napędach AWD, a nie haldexach na ten przykład.
O czym ty gadasz? napęd na 4 koła hamuje tak samo jak z innym napędem i dlatego to jest śmiertelna pułapka? kto się spodziewa lepszego hamowania z racji napędu na 4 koła? kompletnie bez sensu gadanie.
Witam, Mysle ze Damianowi chodzilo o pulapke myslenia. Rzeczywiscie nie mozna zapomniec ze hamuje sie dokaldnie tak samo bo zalezne jest to wtedy tylko od przyczepnosci. Zakladam ze To samo tyczy sie luku czy zakretow. Troszke zle ubral to w slowa jednak dalej sens jest ten sam- chodzi o przyczepnosc opon. Dalej idac tym tropem ESP czy inne cuda na nic sie zdadza jesli juz stracimy przyczepnosc. Kto nie wierzy niech sprawdzi najlepiej na lodzie. Aha wiem co mowie bo przez 4 lata ujezdzalem Audi S6 oraz A6 quattro. To troche tak ze w quattro pozwalasz sobie na wiecej bo bardziej mu ufasz. Jednak nie zapominajmy ze napedy 4×4 i ich techonolgia trochre sie miedzy soba roznia i potrafia to byc spore roznice. Polecam : https://www.youtube.com/watch?v=XXBsb8LxISo
Czepiłeś się napędu a odcinek dotyczy braku logicznego myślenia u niektórych kierowców. Zapomniałeś powiedzieć że najczęściej do rowu wpadają użytkownicy aut typu SUV (pseudoterenówek) którym to wydaje się że dołączenie napędu zrobi za nich całą robotę i wciskają za mocno prawy pedał.
Gościu w zakręcie daje dużo co do hamowania to się zgadzam
Sensem filmu jest to że każde auto ma hamulce 4×4 a większość tu coś pier*** że wystarczy dodać gazu, gdzie mowa o zwalnianu. Każdy kto napisał że wystarczy dodać gazu by lepiej zahamować jest debilem. Film dotyczy wytracania prędkości, i to właśnie wasze ukochane audi wjechało mi w tył, bo przecież 4×4 ma lepszą trakcje!!
Gadasz takie głupoty, żeby tylko gaaadać.
Torsen w Quattro a Haldex w Skodzie to dwie różne rzeczy, proszę Pana. Śmiertelną pułapką jest takie gadanie. Czy przenia oś czy tylna napędzana, całe bezpieczeństwo zależy od kierowcy.
Pierwsza sprawa zawsze trzeba myślę na drozdze nie tylko za siebie ale i innych. Ale napęd tu akurat quattro Uratował mi Życie przynajmniej 3 x i nie tylko moje bo i rodziny. I nigdy ale to nigdy juz nie kupie ośki właśnie z tego powodu.
Po raz pierwszy i 9statni kupiłem szrota audi a3 quattro, faktycznie w zimie jak są opony do bani to potrafi jeszcze zarzucić tyłem, jak ktoś nie umie jeździć nansniegu, porażka, wczoraj wybrałem się w podróż na zachód, i tylny dyfer mi się rozwalił przy lekkim hamowaniu przy 150/h jutru szukam mechanika we Wrocławiu, przewaga dzięki technice k…a.
zero pojecia
To samo tyczy się wszelkich systemów wspomagających hamowanie czy też "ratujące" przy poślizgu.
Systemy typu ABS, ASR, ESP, TCS itp powodują u wielu kierowców zmniejszenie czujności i jakości prowadzenia.
Lancery evo jakoś mają napend na 4 i zajebiście wchodą w zakręty
Czyli 4 na 4 jednak lepszy trochę.
Totalna bzdura 4Wd zawsze lepiej klei do podłoża nie zależnie od jego rodzaju,a jak ktoś przegnie to żaden napęd a nie różne systemy mu nie pomoga
Tu chodzi o to, że jeżeli myślimy, że mamy 4×4 to już nam wszystko wolno, że samochód sobie lepiej poradzi z poślizgiem, a jednak chodzi o przyczepność opon do podłoża. Mając napęd na jedną ośkę mamy z tyłu głowy to, że może autko sobie nie dać rady jak wpadniemy w poślizg, dlatego zwalniamy na zakrętach a przy 4×4 czujemy się zbyt pewni.
Z napędem na 4 koła jak jechaliśmy po nieodśnieżonej drodze to gdyby nie elektronika to by szedł bokiem a tak to jedno koło się zblokowało i samochód się wyrównał
Bublewicz z Sierra RS Coswort 4×4 zginął … zawinął się wokół drzewa.
A przedtem jeździł Sierrą "ośką" i żył i wygrywał.
Fizyka to fizyka …. to Bublewicza to 400-500 konne sportowe auto przez RS przygotowane… a jednak … zwiódł go napęd 4WD.
Oczywiście ze masz rację. Dobre odpychanie się AWD na piasku, śniegu, czy oblodzonej nawierzchni daje złudne poczucie przyczepności której w momencie hamowania czy skręcania juz z napędu nie otrzymamy. Ale szkoda strzępić ….. , większość Sebixow zwyczajnie nie ma możliwości aby to zweryfikować.
no w zakręcie na pewno mi bardziej 4×4 pomoże niż szpera na tyle w bmw xDD
Też tak słyszałem mowili to sprzedawcy diler BMW że 4×4 to płapka tu macie link jak byście chcieli posłuchać tu niby jest poruszany temat o silnikach ale też będzie o ile pamiętam mowa o napędzie 4na4 https://www.youtube.com/watch?v=1l7dX3KvoE4
Nie ważne jaki masz napęd w samochodzie, myślenia nic nie zastąpi.
Nie doczekałem się dowodu postawionej tezy… Tytuł to typowy klikbejt.
Proponuje przestudiowac napędy subaru tzw. AWD nie mylić z 4WD zupełnie inne doznania na krętych drogach
https://www.youtube.com/watch?v=DO37mv0C-Tc obejrzyjcie
Autem fwd powinien umieć jeździć kàzdy kto zdał prawo jazdy.oczywiscie to tylko teoria. Autem AWD/4wd czy RWD trzeba się nauczyć jeździć jak się dane auto zachowuje. Tu wszystko ma znaczenie masa, moc, moment obrotowy przy danych obrotach. Trzeba swoje autko dobrze poznać by potem można było jego właściwości wykorzystać. Tak jak piszą wszyscy inaczej nie ma to znaczenia i w większości przypadków raczej może zaszkodzić niż pomóc.
Reasumując trzeba dodac gazu w zakręcie zamiast go odpuszczać czy hamować, wtedy np na przykładzie haldexa, dołączy nam tylną oś i wyciągnięmy auto jeśli oczywiście nie spanikujemy i nie zaczniemy gwaltownie hamować czy też zle operować kierownica. Trzeba trenować chociaz raz na 2 miesiące wybrać się na tor. Poznac autko tez myslalem ze quattro to lek na wszystko.
Quattro powiem tak na zakręcie ,na hamulce czy że stała prędkością nie ma różnicy ale jak dodajesz gazu na nim (sucha nawieszchnia) to czujesz jak auto po prostu kleji się drogi , i na mokrej czy śniegu operujac gazem wprowadzisz samochód dużo łatwiej niż tył czy przód i dużo więcej zabawy
Znawca nie zgodze sie napedem 4×4 trzeba umiec jezdzic
Nie wiem dlaczego jest tyle negatywnych łapek mój kuzyn też miał Audi Quattro i rozbił właśnie dlatego że w zimie samochód mu fantastycznie przyśpieszył ale potem nie chciał wejść w łuk z tą prędkością w tym bardziej nie chciał wyhamować pozdrawiam wszystkich serdecznie zwłaszcza fanów Audi
Co to jest? Poradnik dla fiata panda 4×4 i kierowców tego pokroju?
Jezdze od 1987 ciagnikami siodlowymi ( ostatnie 21 lat w USA) , i widzialem dziesiatki rozbitych aut 4×4…Ten naped wymyslono do jazdy w trudnym terenie , do wyjezdzania z zaspy snieznej , czy poruszania sie w sniegu. Ale , jazda "sportowa" 100/godz po….lodzie , niestety nie wyjdzie…! Pare lat temu , pomagalem wydostac sie z rowu , wlascicielce Range Rovera ( Maine , wiosna , gololedz), ktora byla zdziwiona ze wpadla w poslizg , jadac …60mil/ godz !! Mowila , ze u dealera powiedzieli jej , iz auto jest , calkowicie bezpieczne , bo ma…4×4…
Jeśli samochód 4WD jest śmiertelną pułapką bo hamuje tak samo jak 2WD to stosując taką logikę 2WD też jest śmiertelną pułapką… Kompletna bzdura.
Tak jak twierdzić że kamizelka kuloodporna jest bardziej niebezpieczna niż jej brak bo nie chroni głowy
Widać, że filmik zrobiony przeciwko Audi.
Hyundai Santa fe 2000r 4×4. Moja żona jeździ już drugi rok. Nie miała takiej sytuacji a robi dziennie lekko ponad 50 km do pracy i z powrotem.
Jedzie jak po linii.
Ale na lodzie najlepsze zimówki nie pomogą.
Świetny filmik. Bardzo dobre zwrócenie uwagi na aspekt 4×4. Kilka lat temu w Tv była seria odcinków na kanale na National Geographic "Najniebezpieczniejsze drogi Europy, Norwegia". W jednym z odcinków pewien człowiek z ekipy ratownictwa drogowego mówi o tych głupich kierowcach którzy w swych dużych autach (chodzi tu o wątek w autach 4×4), wpadają w bezsensowny sposób do rowów w zaspy i potem trzeba ich ratować. Chodzi tu o to, że ci kierowcy z miast (chodzi tu o kierowców z Oslo) którzy mają wypasione bryki z całą elektroniką wspomagaczy i 4×4 i to oni najwięcej przysparzają kłopotów, bo myślą, że to auto za nich samo pojedzie. Nie wiem jak w Polsce ale w Norwegii mam wykupioną pomoc drogową http://www.naf.no i oni proponują swoim członkom, aby przyjechać własnym autem na ich tor samochodowy i pod okiem doświadczonego instruktora doświadczyć jazdy zimowej, szkolenia w zimowej jeździe własnym autem.
Jeśli ktoś nie myśli,to lepiej niech nie wsiada do samochodu….Nie mówmy tu o zaletach i wadach napędów 😉
Sorry. niewiesz co mowisz
XD co ty pierdolisz pajacu?
Ale farmazony 😎 Żeby korzystać z dobrodziejstw awd trzeba pamiętać jak reagować na drodze. Wpadasz w poślizg operujesz gazem, nie hamujesz i jedziesz dalej. Ominięcie przeszkody na drodze to samo, nie wpadać w panikę i nie walić po hamulcach to pojedziesz dalej. Oczywiście mówię tu o permanentnych napędach AWD, a nie haldexach na ten przykład.
Jak takis mądry to pierdolnij os szutrowy oska w takim samym czasie jak czołówka wrc
Przestań pierdolić. Nie mogę tego sluchac…. Przestań
O czym ty gadasz? napęd na 4 koła hamuje tak samo jak z innym napędem i dlatego to jest śmiertelna pułapka? kto się spodziewa lepszego hamowania z racji napędu na 4 koła? kompletnie bez sensu gadanie.
Obrzęk mózgu… to że nie Twoim zdaniem nie pomaga, to nie znaczy że jest śmiertelną pułapką. Merytoryczna porażka.
Witam, Mysle ze Damianowi chodzilo o pulapke myslenia. Rzeczywiscie nie mozna zapomniec ze hamuje sie dokaldnie tak samo bo zalezne jest to wtedy tylko od przyczepnosci. Zakladam ze To samo tyczy sie luku czy zakretow. Troszke zle ubral to w slowa jednak dalej sens jest ten sam- chodzi o przyczepnosc opon. Dalej idac tym tropem ESP czy inne cuda na nic sie zdadza jesli juz stracimy przyczepnosc. Kto nie wierzy niech sprawdzi najlepiej na lodzie. Aha wiem co mowie bo przez 4 lata ujezdzalem Audi S6 oraz A6 quattro. To troche tak ze w quattro pozwalasz sobie na wiecej bo bardziej mu ufasz. Jednak nie zapominajmy ze napedy 4×4 i ich techonolgia trochre sie miedzy soba roznia i potrafia to byc spore roznice. Polecam : https://www.youtube.com/watch?v=XXBsb8LxISo
Czepiłeś się napędu a odcinek dotyczy braku logicznego myślenia u niektórych kierowców. Zapomniałeś powiedzieć że najczęściej do rowu wpadają użytkownicy aut typu SUV (pseudoterenówek) którym to wydaje się że dołączenie napędu zrobi za nich całą robotę i wciskają za mocno prawy pedał.